środa, 11 kwietnia 2012

Rozdział 18

To jest mój smoczek Lind.


<<Oczami Pat>>
-Dobra, skoro już wiecie, to pamiętajcie, że na razie to tajemnica! Rozumiecie? Tajemnica!
-Ok, ok – powiedzieli chłopcy
-Hmm, załóżmy że wam wierzę, jeśli się wygadacie to… Horan tobie zabieram słodycze, Zayn tobie lusterko, Liam tobie zabiorę widelce, a Harremu mhm, a Harrego zamknę na tydzień w piwnicy hah. Hahaha, a tak serio, to proszę nie mówcie tego nikomu! Ja będę miała przejebane, Lou też.
No, dobra. Nie powiemy! – powiedział Harry
-Już późno, może pooglądamy coś w TV? – zaproponował Liam
Nagle usłyszałam piosenkę : ,,Biedroneczki są w kropeczki’’, skąd ona jest?
- Ej chłopaki co to jest ?
- Jak to co, twój telefon dzwoni – odpowiedział z uśmiechem Zayn
- Pojebańce jak się dowiem kto mi to zrobił to mówię, że nóg w dupie nie ma.
Hah ,ja nie mogę co oni mają w głowie, zmienili mi dzwonek, ale jestem ciekawa kiedy zdążyli mi uprowadzić telefon. Ooo, tata dzwoni:
-Halooo?!
-Cześć Pat, co tam u ciebie? - usłyszałam głos staruszka
-Cześć tato, u mnie? Aaa, dobrze. Nie nudzę się, haha, a u ciebie?
-Dobrze, tak mi się przynajmniej wydaje. Wiesz, yyy muszę zostać na dłużej w Polsce. Moja firma trochę podupadła i muszę pozałatwiać kilka rzeczy. A i jeszcze jest ważna sprawa, którą muszę wyjaśnić. Megan nie wróci już do pracy, zostaje u swojej siostry, jesteś pełnoletnia więc nie martwię się o ciebie. W domu jest Max, ale jeśli chcesz zadzwonię żeby już pojechał.
-Nie, nie trzeba. Jakby co zadzwonię do ciebie. Ale chyba raczej mam gdzie spać.
-To fajnie, Pat ja kończę, chciałem Ci tylko o tym powiedzieć powiedzieć , cześć
-Papa tato!
Taa, zapytam chłopaków czy mogę zostać na dłużej. Jak się nie zgodzą to wrócę do mojego pałacu. Albo wynajmę jakieś mieszkanie, bo dom mojego ojca dla mnie jest za duży. Mam dosyć dużo kasy, bo ojciec codziennie wpłaca na moje konto niezłą sumkę, a ja biorę z niej tylko trochę.
-Paatie, co taka zamyślona? – zapytał mnie Louis
-A nic, nic. Mój ojciec zostaje w Polsce i pyta czy mam gdzie zostać. Tak więc, podwiezie mnie ktoś do banku? Kupię jakieś mieszkanie.
-Yyy, nie ma mowy! Moja dziewczyna zamieszka ze mną!
-Haha, jesteś pewny Lou?
-Tak Pat, jestem pewien jak nigdy!
- To dobrze. Co oglądamy ? – zapytałam chłopaków
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA – z góry dobiegł krzyk Stylesa. Chłopak darł mordę i zbiegł do nas na dół, tupiąc po schodach.
-Co się stało Harry? - zapytał Zayn
-Chodź do Louiska i powiedź co się stało – dodał Lou
-No, bo, u mnie, tam, na góre, bo ten tego tam.. tam był..był…był duchh! Aaa! – wydukał chłopak
-Styles żarty sobie robisz? - zapytałam
-Nie Patie, tam był duch!
-Yyy, lepiej będzie jak pójdziesz już spać – powiedział Niall – bo Ci  troszeczkę odbija.
-Ja tam nie wejdę, tam straszy!
-Jak chcesz, w takim razie my idziemy - dodałam
-NIE ZOSTAWIAJCIE MNIE! – prawie ryczał Harry
-No to w takim razie śpimy tutaj? - zapytał Liam, który  zawsze myślał rozsądnie.
- Ok – zgodziliśmy się wszyscy
Rozłożyliśmy kołdry, poduszki i przykryliśmy się kocami. Bez problemu usnęliśmy.

<<oczami Louisa>>
Kurde, w ogóle się nie wyspałem. Ale co tam. Bywa. Hah. Trzeba obudzić pozostałych!
-POBUDKA! – zawołałem na całe gardło
-Hahha, Lou tak nikogo nie obudzisz! Patrz i się ucz! – powiedziałam Pat, która jako jedyna się obudziła.
Patien podeszła do wieży i puściła na full jakiś ostry rock :
- Wyłącz to, kurwa wyłącz – zaczął się drzeć Harry
- Ja pierdole moje uszy – Niall też się obudził
W końcu wszyscy już byli na nogach:
- Proszę bardzo, takie pojebane pomysły to tylko Patience - powiedział Zayn
- Dobra spokój, szykujemy się do studia – powiedziałem
Wszyscy poszli się ubierać. Po godzinie byliśmy gotowi. Patience jak zwykle wygląda ślicznie. Wsiedliśmy do limuzyny i szybko dojechaliśmy. W salce czekał na nas Bob:
- Witajcie, dzisiaj może trochę luzu. Zaśpiewacie co chcecie. Ok?
- Jasne – powiedzieliśmy chórem
Chłopaki zaśpiewali luźne, żywe piosenki. Ja podszedłem do Pat :
- Skarbie, może zaśpiewamy coś razem ?
- Jasne, może być Nobody Wants To Be Lonely ?
- Wspaniały wybór.
Poleciała muzyka zaczęliśmy śpiewać :

There you are
In a darkened room
And you're all alone
Looking out the window
Your heart is cold and lost the will to love
Like a broken arrow

Here I stand in the shadows
Come to me, Come to me
Can't you see that

Nobody wants to be lonely
Nobody wants to cry

My body's longing to hold you
so bad it hurts inside
Time is precious and it's slipping away
and I've been waiting for you all of my life
Nobody wants to be lonely so why
Why don't you let me love you

Can you hear my voice
Do you hear my song
It's a serenade
So your heart can find me
And suddenly your flying down the stairs
Into my arms, baby

Before I start going crazy
Run to me, Run to me
Cause I'm dying

I want to feel you deeply
Just like the air you're breathing
I need you here in my life
Don't walk away, don't walk away
don't walk away, don't walk away
No, no, no, no

Nobody wants to be lonely
Nobody wants to cry
Nobody wants to be lonely
I don't want to be lonely
Nobody wants to cry
I don't want to cry
My body's longing to hold you
I'm longing to hold you
so bad it hurts inside
Time is precious and it's slipping away
and I've been waiting for you all of my life
Nobody wants to be lonely so why
Why don't you let me love you
Why don't you let me love you
Why, oh why, why, why, why, why

Nobody wants to be lonely
I don't want to cry
Nobody wants to cry
My body's longing to hold you
so bad it hurts inside
Nobody wants to be lonely
I don't want to be lonely
Nobody wants to cry

- Wspaniale – powiedział Bob – dobra na dziś koniec

<<Oczami Niall>
- Hah, koniec próby, zadzwonię do Katie :
- Słucham ? – usłyszałem głos dziewczyny
- Witaj kotku, co dzisiaj porabiasz? - zapytałem
- Mam wolne
- To dobrze, spędziłabyś z nami czas?
- Z wielką chęcią, co powiesz na basen, bo mam dzisiaj taką ochotę popływać.
- Ja z tobą zawsze, poczekaj zapytam resztę – powiedziałem
- Ej, jedziecie na basen, Katie zaproponowała? – zapytałem się towarzyszy
- Ooo basen, fajnie – wszyscy się zgodzili
- Wezmę też Danielle bo ma dzisiaj wolne – dodał Liam
- Zgodzili się, szykuj się będziemy po ciebie za 30 mnut!
- Do zobaczenia skarbku.
- Ej, zbieramy się, jedziemy szybko do domu, a potem po dziewczyny – krzyknąłem do reszty
Wszyscy posłusznie zebrali się do limuzyny. Po chwili byliśmy w domu :
- Brać kostiumy i wsiadamy – rzekł Zayn

<<Oczami Pat>>
Wow, jedziemy na basen. Boję się, co wymyślą chłopaki. Wzięłam mój strój kąpielowy :
http://moda.wieszjak.pl/katalog-ciuchow/301867,Kostium-kapielowy-CA.html , ręcznik i resztę potrzebnych rzeczy. Zeszłam na dół :
- Ja jestem gotowa – powiedziała.
- My też – odezwali się chłopak.
Harry mnie rozwalił. Na jego ramieniu zawieszony był wielki dmuchany smok :
- Hazza co to jest, to na twoim ramieniu?
- To jest mój smoczek Lind – powiedział chłopak
- Dobra, bez komentarza, wsiadamy
Wsiedliśmy do samochodu, po 5 minutach jazdy dojechaliśmy pod dom Katie:
- Hej wszystkim – powiedziała dziewczyna wsiadając do auta
- Dobra, teraz Danielle i basen – powiedział Malik z iskrą w oczach.
Zabraliśmy Danielle i bez problemów dojechaliśmy do pływalni. Liam zapłacił za wstęp i poszliśmy do szatni:
- Ej, zobaczmy kto będzie pierwszy, dziewczyny czy chłopaki – zaproponował Harry z Lindem na ramieniu
- Ok, zgodziłyśmy się
Rzuciłyśmy się do swojej szatni i biegiem założyłyśmy bikini. Na basenie byłyśmy pierwsze. Czekałyśmy 10 min, a chłopaków nie ma :
- Gdzie oni są – zastanawiała się Danielle
- Nie mam pojęcia, na pewno coś głupiego im przyszło do głowy – powiedziałam i wykrakałam
Na basen wbiegli chłopcy, Liam, Niall i Lou złapali, każdy swoją dziewczynę i wrzucili nas do zimnej wody
- A nie mówiłam, oni zawsze coś wymyślą – powiedziałam śmiejąc się.
Zaczęliśmy się chlapać, po chwili dołączyli do nas Harry i Zayn i jego smok Lind. Jak zwykle była masakra. Połowa wody z basenu była wszędzie, tylko nie w basenie, hah. Następna była rura. Zjechaliśmy ze sto razy. Ale co dobre to się kończy :
- Pamiętacie mamy wywiad o 20.00, a i Pat, zapomnieliśmy Ci powiedzieć, że jedziesz z nami
- Ok, nie ma problemu – powiedziałam
- Dobra wychodzimy bo jest już po 18- powiedziała Danielle
- No właśnie nie wiem jak wy ale ja idę – powiedziałam
Wyszłam z basenu i poszłam do szatni, szybko się wysuszyłam i ubrałam. Wyszłam do kawiarenki. Zamówiłam cole i postanowiłam zadzwonić do Qee :
- Halo – odezwała się dziewczyna w słuchawce
- Hej, jak się masz? –zapytałam
- Jakoś się trzymam, ale wiesz już chwilami nie daję rady. Chyba zamieszkam u jakieś koleżanki.
- Qee zaczekaj, mam pewien pomysł, tylko muszę jeszcze coś sprawdzić. Wytrzymasz jeszcze kilka dni?
- Tak, dla ciebie wszystko, a ty co porabiasz?
- Właśnie wyszłam z basenu, a ty?
- Ja opycham się chipsami i oglądam film
O reszta się zebrała i tu idzie :
- Qee ja muszę kończyć, zadzwonię do ciebie wkrótce i powiem Ci co wymyśliłam, trzymaj się pa pa
- Do usłyszenia
- No to do domu – powiedział Zayn
Odwieźliśmy dziewczyny, nie obyło się bez namiętnego pożegnania Nialla i Katie oraz Danielle i Liama.
Poczułam wibracje telefonu, o sms od Dylana :
,,Hej śliczna, wyjdziemy gdzieś dzisiaj?’’
,,Cześć Dylan, niestety nie mogę.’'
,,A co się stało?’’
,,Nic szczególnego, po prostu jestem już zajęta’’
,,Aha, czyli mnie nie lubisz i nie zostaniemy przyjaciółmi’’
,,Źle mnie zrozumiałeś, ja Cię lubię’’
,,Dobra, nie tłumacz się, MIŁEJ ZABAWY, cześć’’
,,Cześć’’
O co mu chodzi?Ale nie ważne. Dojechaliśmy. Chłopaki zanieśli szybko rzeczy do domu i biegiem dojechaliśmy do kawiarenki, w którym czekała już dziennikarka, z którą mieliśmy mieć wywiad:
- Witam was – mile wyglądająca kobieta podała nam rękę, po kolei ją uścisnęliśmy
- Dzień dobry – powiedział Liam
- No to zaczynajmy, pierwsze pytanie – Czy planujecie jakąś trasę koncertową?
- Na razie nie, najwcześniej pod koniec wakacji – odpowiedział Zayn
- Niall, jak twój związek z Katherine Leander? – kobieta zadała kolejne pytanie
- Dobrze, jesteśmy szczęśliwą parą – odpowiedział blondyn
- A wy, Patience i Louis jesteście parą?
- Jesteśmy bardzo bliskimi przyjaciółmi – powiedziałam
- Nie możemy bez siebie wytrzymać bo się bardzo mhm… lubimy – dodał Lou
- No dobrze, czy to prawda, że w poniedziałek pojawicie się na zlocie fanów?
- Pierwsze słyszę, może wpadniemy – powiedział Harry
Dziennikarka zadała jeszcze kilka pytań o karierę chłopaków, a potem byliśmy w domu. Dzisiaj wieczorem nic szczególnego się nie działo. Teraz na spokojnie Tomlinson mógł  spać u mnie.
Obudziłam się rano, Lou nie spał tylko się na mnie patrzył :
- Obudziła się moja królewna – powiedział i mnie lekko pocałował – wiesz mam pomysł, ludzie domagają się naszego nagrania, może powtórzmy tę wczorajszą piosenkę?
- Dobry pomysł, tylko się ogarnijmy.
Ja poszłam do łazienki u siebie, a Lou do swojej. Ubrałam się i zrobiłam delikatny makijaż.
- Ja już jestem ubrana – oznajmiłam
- Ja też, chodź zrobimy im niespodziankę i zamiast na Youtobe nagramy się na Ising co o tym myślisz?
- Dobra!
Włączyliśmy laptopa i Ising. Ustawiliśmy wszystko i mogliśmy zaczynać. Zaśpiewaliśmy nawet lepiej niż wczoraj. Louis nachylił się by mnie pocałować :
- Wyłącz nagranie – szepnęłam do niego
- Ok – powiedział i ,,wyłączył’’ nagrywanie. Zaczęliśmy się namiętnie całować, turlać po łóżku, Lou próbował mi nawet zdjąć koszulką. Nagle rozległ się dźwięk, który oznajmiał zakończenie nagrywania. Szybko spojrzałam na ekran, a na nim widniał komunikat : Nagranie zostało dodane.
- Louis, nie wyłączyłeś tego teraz wszyscy się o nas dowiedzą – powiedziałam
_____________________________________________
Hej, oto rozdział 18. Dziękujemy za wejścia i opinie.  Fajnie wiedzieć, że ktoś czyta naszego bloga. Aby pojawił się następny post pod tym rozdziałem chcemy widzieć 15 komentarzy :) Dacie radę?  Buziaki :***
Nasze twittery: @AnaDziula, @Jellula.


22 komentarze:

  1. Boże, jesteście niesamowite! Kocham was! <3 rozdział genialny ;* czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest super. Woooow. Czekam na NN :)
    Niech się ludzie w końcu dowiedzą..!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne Świetne.Oczywiście że się dowiedzą. Ale fopa to chyba mu Pat nie wybaczy Hahahah. Może sama zacznę takie namiętne opowiadanie.Hahah ale jestem rąbnięta.Hahaha Ćzekam na następny rozdział z wielkim utęsknieniem Hahah.OMG na serio jestem rąbnięta.Narka

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny ! Łał , to jest zajebiste !

    OdpowiedzUsuń
  6. Noo Noo... JEszcze brakuje tylko palcówki z palcata jak moja koleżanka wymysliła!! :* <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahaha, Maniaa :D ja mam skojarzenia, ale spk. xd Jednak większość Darii są głupie,durne, złośliwe, albo jeszcze inne. Jednym słowem negatywnie pojebane :o

    @Jellula

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem nową czytelniczką i bardzo mi sie podoba ! :)
    + Zapraszam do siebie -> www.one-direction-fever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne . .Genialne .. Rewelacyjne .. Nie moge sie doczekać następnego .. A i ten smok .. Rozwala .. ! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne! Uwielbiam tego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  11. :) Jak informujecie o nowych rozdziałach?

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam szlaban za pałę z matmy i biologi więc daję tego koma daję na kompie koleżanki, jest zajebiście, obiecuję że następnym razem dłuższy komentarz napiszę :d DIKA

    OdpowiedzUsuń
  13. No kurwa zakochałam się w blogu. Zajebiście.

    OdpowiedzUsuń
  14. haha a Hazza ;DDD
    Lou ty idioto ;P Kocham to opowiadanie dziewczyny ;**
    Czekam na kolejny. :)
    ~@I_LoveZayn_1D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakiż ten Louis jest nieodpowiedzialny! Jak on mógł nie wyłączyć nagrywania... OJ, kretyn. Hahah! :D:D:D
    I wszyscy go za to kochamy <3.
    Czekam na następny ^^ ;)X

    OdpowiedzUsuń
  16. czekam na kolejny, mam nadzieję, ze ludzie się dowiedzą w końcu :d

    OdpowiedzUsuń
  17. Że Darie są negatywnie pojebane nie zgadzam się bo sama jestem DARIA błahaha.Są pozytywnie pojebane na SERIO i ja przy okazji jestem MĄDRA! Nie ściemniam choć moja imienniczka w klasie jest głupia i wg. Ale JA jestem POZYTYWNIE POJEBANA !!! Hahahaha. Narka świetny blog ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bym zapomniała Julio chyba jesteśmy podobne chyba że zmyślam z imieniem. Też jestem szatynką tylko mam ciemno-zieleone oczy.Czy mamy tyle samo lat ?? Hmmmm bo ja nie wiem ile masz ty jeśli zgadniesz ile ja mam to świetnie odpiszesz mi wtedy czy mamy tyle samo no nie ;D Więc zagadka : Chyba nie zgadniesz że jestem taka sama na fortepianie gram ale nie jestem nudna o nie dwanaście lat będe się uczyć i siostra Ania ze mną w duecie gra.Gitara i fortepian.P.S. Na serio gram na fortepianie a siostra MOJA Ania na gitarze. ^^ :D Narka!! Odpisz plissssss.

      Usuń
    2. Ej, przestałam ogarniać xd hahaha, serio, ok, dobra. w sensie mam zgadywać? nie wiem xd , muahah, ja mam zielonobrązowe oczy ;* A z Dariami to jest tak, że jak się do złego znaku zodiaku da to imię to mają mnóstwo negatywnych cech, xd ty może jesteś trafiona :p gram na gitarze więc pozdrawiam twoją siostrę xd

      Usuń
    3. thx. Do zobacząnka przy nastepnym rozdziale. Oooo Jest O.o !1 Biegnę narka.Siostra też pozdrawia i uwielbia bloga ;D

      Usuń
  18. zajebisty rozdział po prostu sie zakochałąm w tym blogu dziewczyny :P

    OdpowiedzUsuń